Ads 468x60px

niedziela, 5 maja 2013

Odplamiacz PureQueen

Jakiś czas temu otrzymałam kieszonkowy odplamiacz Pure Queen.







Odplamiacz wygląda jak marker. Nie zajmuje dużo miejsca i powinien znaleźć się w torebce każdej mamy oraz elegantki.



Plamę czyścimy w następujący sposób:
Bierzemy ubranie z plamą, naciskamy kilka razy końcówką odplamiacza aby wydobyć na zewnątrz płyn. Następnie musimy ok. minuty pocierać aż powstanie piana lub dłużej w zależności od plamy.
.Następnie znów wytrzeć plamę chusteczką, tak aby nadmiar płynu w nią wsiąkł.

W przypadku, gdy rezultat nie będzie zadowalający powtórzyć czynność 1 lub 2 razy - w zależności od uciążliwości plamy.




Nie wiem czy dobrze widać na zdjęciu ale jest to kamizelka jaką po swojej kuzynce dostała moja córcia. Powiem, że nie mam pojęcia od czego są plamy. Postanowiłam wypróbować do usunięcia ich odplamiacz Pure Queen.



oto efekt.



Po wyschnięciu plam nie widać, materiał nie jest zniszczony.

Jak podaje producent odplamiacz najbardziej skuteczny jest przy plamach powstałych np. po czekoladzie, kawie, herbacie, ketchupie ...itp, które nie zawierają tłuszczu. W przypadku plam z tłuszczem również sobie radzi, lecz po wyschnięciu może zostać ok. 5% widoczności plamy (czasami z takimi plamami nie radzą sobie również tradycyjne proszki do prania) - jednakże nadal jest to nieoceniona pomoc, w przypadku gdy nie mamy możliwości zmiany ubrania.

Mamy za sobą majówkę, wizytę w wielu miejscach publicznych, parkach, zoo itp. Odplamiacz zdał egzamin celująco w przypadku plam powstałych w wyniku :

  • łapania zająca na trawie
  • jedzenia lodów
  • mamo ketchup spadł mi z frytki
  • kochanie za dużo sosu w tym hot - dogu
  • chcecie wierzcie zszedł nawet ze spodni ślad po węglu drzewnym



Powiem wam, że jest to świetny gadżet, nie przypuszczałam że coś tak fantastycznego znajdzie się w moim posiadaniu. Jak się skończy polecę po następny.

cena: ok 15 zł

tradycyjnie już stronka

1 komentarze:

PaulinowyBlog pisze...

Jest świetny mam go :)

Prześlij komentarz